O pisaniu z sensem i relaksie przy piekarniku

Ciekawy wywiad z niebanalną osobą. Kamila jest prawdziwą dziennikarką, a nie taką jak ja - na niby! Choć na co dzień rozmawiamy o różnych rzeczach, to dzisiaj głównie o dziennikarstwie, ale też o gotowaniu i innych zainteresowaniach. A na końcu - niespodzianka: przepis na pyszny deser od Kamili.


Jak pytać by inni mówili i jak pisać by inni czytali


- Czy przeprowadzając swój pierwszy wywiad, byłaś tak samo zestresowana jak ja dzisiaj?

- Byłam zestresowana, bo nie wiedziałam, jak ludzie mnie odbiorą. Jest mi ciężko rozmawiać z ludźmi, których nie znam, nie wiem jacy są. Minęło sporo czasu zanim się  nauczyłam rozpoznawać emocje u innych. Nie wiem, jak Ty jesteś zestresowana, ale dla mnie, to rzeczywiście był stres i dużo czasu musi upłynąć, żeby to się pozmieniało.

- Powiedziałaś, że trzeba umieć odczytywać ludzkie emocje, żeby wywiad był udany, ale co jeszcze trzeba zrobić, żeby ktoś chciał się wypowiedzieć, żeby zaczął chętnie mówić?

- Ja robię tak: jeżeli wiem, z kim będę rozmawiała, to sprawdzam najpierw w Internecie, na Facebooku, co lubi.

- Robisz tak zwany research.

- Tak. Staram się w pierwszym pytaniu zawrzeć coś takiego, żeby ta osoba, po pierwszym pytaniu się przełamała i żeby powiedziała jak najwięcej. Tak było gdy przeprowadzałam wywiad z Grzegorzem Turanuem, sprawdziłam sobie kiedy się urodził, ile miał lat jak zaczął grać i pierwsze pytanie, które zadałam, to, czy był skazany na sukces, bo wiem, że od szóstego roku życia gra. Wspomniałam też o tym, że jego pradziadek był artystą, a jego żona jest flecistką i to go od razu przełamało. Powiedział : "O, pani coś o mnie wie.". Trzeba wykazać w tym pierwszym pytaniu, że się przygotowałaś do wywiadu i że coś wiesz o tej osobie, z którą rozmawiasz. Taka osoba z automatu nabiera do Ciebie szacunku.

- Czyli pokazałaś mi już, co zrobić, żeby zachęcić kogoś do mówienia. Na pewno wykorzystam to w kolejnych wywiadach. Ale teraz, z drugiej strony: jak napisać ten wywiad, żeby zachęcić czytelników do przeczytania?

- Najlepiej, żeby twój rozmówca, opowiedział ci coś fajnego ze swojego życia, coś o czym wie niewiele osób, ale chcieliby o tym przeczytać. 


Radio czy prasa?

- Chciałabym zapytać jeszcze o jedną rzecz, która mnie ciekawi. Wiem, że studiowałaś dziennikarstwo i komunikację społeczną na  Społecznej Akademii Nauk w Warszawie i miałaś praktyki w radio.

- Nie, mieliśmy pracownię radiową na uczelni i mieliśmy tam normalnie takie radio i sobie działaliśmy.

- Powiedz mi zatem, czym różni się tradycyjne dziennikarstwo prasowe od radiowego.

- W sumie nie ma dużych różnic. W jednym i w drugim musisz szukać tematu, ale jeżeli chodzi o dziennikarstwo radiowe z tym jest trochę więcej zachodu. Bo jeżeli masz materiał do gazety, to załóżmy, że masz temat o rabatkach cioci Gieni, to musisz jechać do cioci Gieni, porobić jej zdjęcia, porozmawiać o tych rabatkach, itd. Z kolei gdy robisz materiał do radia, to na przykład robisz audycję godzinną, lub kilkugodzinną o Walentynkach. I tu nie wystarczy zebrać jednej osoby. Trzeba ich znaleźć z 20. Trzeba zebrać materiał, udać się na sondę na miasto, która czasami trwa kilka godzin, bo nie każdy się zgodzi na wypowiedź, na podanie imienia i nazwiska i jest więcej roboty. Porównując zyski: materiał do gazety jestem w stanie napisać w ciągu godziny i dostaję określoną pulę pieniędzy, a materiał do radia robi się kilka dni, łącznie z pisaniem scenariusza i dostaje się tyle samo pieniędzy.

- Czyli dużo większy nakład pracy.

- Tak, dużo większy nakład pracy, ale radio jest na tyle fajne, że w wypadku, gdy ktoś się wstydzi pokazać swoją twarz, to tutaj nie ma takiego problemu, bo twarzy nie widać.

- Ale trzeba mieć głos radiowy.

- Trzeba, ale można go wypracować. Wiadomo, że nie każda barwa głosu się nadaje, ale tutaj z pomocą przychodzi logopeda. Zbigniew Zamachowski wspominał kiedyś, że gdy miał 19 lat nie wymawiał "r" "sz" i innych liter i to mu bardzo przeszkadzało, ale dzięki pracy z logopedą, ma dzisiaj piękny głos, piękną barwę, dykcję, gra w dobrych filmach, podkłada głos, słychać go w radio. Także to jest wszystko do wypracowania.
Ja też się bałam na początku swojej drogi zawodowej, że nie mam głosu do radia, ale wtedy mój opiekun powiedział, że głos można wypracować i wcale nie jest to trudne. Wystarcza praca z logopedą.




Zachowywanie pozytywnego nastawienia

- Wspomniałaś, że dziennikarstwo wiąże się z dużym nakładem czasowym.

- Bardzo dużym.

- Powiedz mi jak sobie radzisz z tą presją czasu, deadlineami, które tutaj macie? Wiesz, widzę cię na co dzień, jesteś bardzo pozytywną osobą, tryskającą energią, praktycznie prawie przez cały czas się uśmiechasz. Co sprawia, że mimo tego napięcia, które tutaj macie jako dziennikarze, ty potrafisz być tak pozytywną osobą?

- Kluczem jest życie prywatne po pracy i w trakcie pracy. Bardzo dużo energii dodaje mi, kiedy w ciągu dnia zadzwoni mój chłopak i zapyta się, nawet o głupią rzecz, co na obiad, albo kto zrobi zakupy. 
Moja praca wymaga ode mnie często pracy w weekendy, czasem muszę w domu obrabiać różne rzeczy. Ale to też jest fajne. Gdy wiem, że mam napisać jeden tekst do tygodnika, mogę to zrobić w niedzielę, bo siedzę sama w domu i zamiast włączyć telewizor, włączam komputer i wklepuję wszystko do programu. Wtedy gdy przychodzę w poniedziałek do pracy, wiem, że mam pisać tylko do dziennika. Trzeba nauczyć się rozplanowywać pracę, bo wtedy, po pierwsze wychodzi się z niej bardzo wcześnie a po drugie nie ma takiego stresu, że się nie zdąży, że zadzwoni wydawca, bo coś się nie będzie zgadzało. 
Bardzo ważne jest też życie prywatne, bo jak się wraca do pustego domu, to podcina skrzydła.Gdy wiem, że ktoś na mnie czeka, pracuję szybko i wydajnie, żeby jak najszybciej skończyć, to co mam na dziś.
Pięknym uczuciem jest też gdy ktoś zadzwoni i pochwali artykuł, powie: "Dobra robota", to od razu dodaje skrzydeł.

- Czyli podsumowując tą część wywiadu na sukces w pracy dziennikarza składa się dobre rozplanowanie czasu, umiejętność prowadzenia rozmowy i wyszukiwania informacji.

- Dokładnie.

Relaks przed piekarnikiem

- Porozmawiajmy więc trochę o życiu prywatnym. Z twojego facebooka dowiedziałam się, że lubisz podróżować, pływasz i jeździsz konno. Czy masz jeszcze jakieś inne pasje?

- Gotowanie! To jest moja największa pasja. Czasami kiedy wracam po dwunastogodzinnej pracy to najbardziej wypoczywam przy piekarniku.Wracam do domu, mogę nie mieć na nic siły, ale jak przez cały dzień nie miałam kiedy zjeść, to chodzi za mną jakieś ciastko, albo coś dobrego, niekoniecznie na słodko, ale wymagające pieczenia. Nawet głupia pizza, albo placki gruzińskie - przy tym najbardziej odpoczywam. Mogę nawet czekać do nocy, aż to ciasto drożdżowe urośnie i po prostu później nawet go nie zjem, ale samo to, że się piecze, że pięknie pachnie w domu - to dla mnie relaks...

- Kiedy zaczęła się twoja przygoda z pieczeniem?

- W sumie to piekę od 11 lat. Moje pierwsze ciasto to był biszkopt z galaretką z porzeczek, która miała być dżemem. Później zaczęło się już bardziej poważnie i, jak wiesz, piekę torty. Dużo osób mówi, że to skomplikowane, że trudne. Może i trudne. Ale dla mnie trudniejsze jest upieczenie babki niż torta. Bo bazą tortu jest biszkopt, a biszkopt jest dla mnie najprostszy na świecie. A na krem jest wiele możliwości: wystarczy znać bazowy przepis i do tego wrzuca się co się chce, w zależności od sezonu. Jak są wakacje - truskawki, maliny, porzeczki; jak jest zima: wystarczy zmielić ciastka w malakserze i dodać przyprawę do piernika do masy i już jest zimowy tort!

- Zazdroszczę ci tego, że jak widzisz w książce kucharskiej przepis z nagłówkiem: "trudny", albo "czas przygotowania: ponad 2 godziny", to cię to nie przeraża. Mnie to zawsze zniechęca...

- Jestem osobą bardzo kreatywną i lubię kombinować w kuchni i dla mnie największą frajdą jest kiedy przynoszę ciasto do pracy dla was, albo podaję Mateuszowi talerz i widzę, że innym to smakuje.

- Przyznam szczerze, że mi też to sprawia frajdę, jak przynosisz swoje wypieki do pracy!

- To jest właśnie największa nagroda. Uwielbiam, gdy ludzie się cieszą, gdy ja im coś podaruję, co zrobię sama. Wielokrotnie jest tak, że coś się tylko wydaje skomplikowane. Pamiętam tort, który robiłam na święta. Przepis składał się z horrendalnej liczby kroków, które trzeba było wykonać, a ja, będąc na początku mojej znajomości z chłopakiem, w jednej ręce miałam telefon i pisałam z nim smsy, a w drugiej trzymałam mikser i robiłam ciasto. Dla mnie to był najszczęśliwszy czas: bo mogłam dzielić czas z ukochanym i robić to co kocham.

- Co jeszcze lubisz robić?

- Uwielbiam zagłębiać się w techniki makijażu, to moja pasja, którą odkryłam jakiś czas temu. Nałogowo kupuję kosmetyki. Uwielbiam też czytać o kosmetykach, które są naturalne. Lubię odkrywać nowe rzeczy. Na przykład ostatnio kręciłam miód - nigdy nie lubiłam takich prac, ale teraz odkryłam, że takie rzeczy mi się podobają. Od zawsze interesuję się też modą, bo przeglądam portale społecznościowe. Często wybierając się na jakąś uroczystość z długim wyprzedzeniem planuję co na siebie założę, przeglądam trendy i interesuję się tym. Największą przyjemność sprawie mi przede wszystkim przebywanie na świeżym powietrzu. Gdy wracam z pracy, jestem zmęczona, wolę pójść do sklepu, który jest dalej, niż tego, co mam pod nosem, bo sprawia mi to dużą przyjemność.

Biały cukier vs. miód

- Jesteś bardzo ciekawą osobą. Gdybyśmy chcieli porozmawiać o wszystkich twoich pasjach mogłoby nam nie starczyć miejsca, ani na blogu, ani na karcie pamięci.
Ale chciałabym wrócić jeszcze do tematu gotowania. Wiem, że od pewnego czasu zmieniłaś styl gotowania, starasz się, żeby potrawy były zdrowsze - jak to robisz?

- Obserwuję na facebooku Anię Lewandowską i Ewę Chodakowską. Dzięki nim widzę, że jest wiele słodyczy, które można zrobić w wersji fit. One smakują jak normalne.
Kilka miesięcy temu robiłam tort na swoje urodziny, w którym były tylko trzy łyżki oleju kokosowego i trzy łyżki miodu i to było bardzo mało.

- A cukier?

- Nie było. Była ciemna mąka, daktyle, orzechy. Tort smakował jak normalny, mimo, że krem też był fit. Z mleka kokosowego, czekolady 90% i serka. To sprawia mi dużą frajdę, gdy ktoś mówi, że nie czuć różnicy. Uważam, że jeśli coś smakuje podobnie do oryginału, to warto w to inwestować. Prawda jest taka, że to dobrze na człowieka wpływa. Jak zjem jedną taką rzecz dziennie, to później nie będę miała ochoty na inne słodycze

- Na czekoladę, albo coś bardziej kalorycznego.

- Staram się też nie używać dużo tłuszczu, gotować mięso na parze, stosować ciemną mąkę, np. orkiszową, którą mogę jeść codziennie. Jedyną moją słabością jest masło, ale trzeba mieć jakąś słabość. Uważam, że o ile cukier da się czymś zastąpić, to masła się nie da.

- No tak, bo na czym innym usmażyć jajecznicę...


- Czy są desery, w których nie jesteś w stanie ominąć cukru lub białej mąki?

- Są. Do biszkoptu nie da rady dodać ciemnej mąki, bo ciasto opadnie. Ciemna mąka jest bardzo ciężka. Najlepsza do biszkoptu jest mąka 45, można ją kupić w Niemczech, ale mąki ciemne zaczynają się od 2000 w górę, są bardzo ciężkie i nie nadają się do biszkoptu. 

- A cukier?

- Biały cukier? Na przykład nie posłodzisz sernika miodem. Sernik nie wyjdzie jeśli się go posłodzi miodem.Nie posłodzi się też bezy miodem. Jest dużo przepisów, w których biały cukier jest niezbędny i nie da się go zastąpić, nawet ksylitolem. Staram się go na co dzień 
nie dodawać do wielu potraw, ale są rzeczy, których nie da rady zrobić bez cukru. Ale to od święta. Są potrawy, w których biały cukier i biała mąka są niezbędne, no bo kto nie lubi naleśników na białej mące..?

- Dokładnie. Na koniec chciałam się zapytać, czy podzielisz się z nami jakimś fit przepisem na proste danie?

- Jasne poniżej najprostszy i ekspresowy przepis na mus z awokado. Smakuje jak budyń czekoladowy z supermarketu. Ja zabieram go w słoiku do pracy, dekoruję borówkami, truskawkami, maliny, jeżyny lub w wersji zimowej: orzechy, pomarańcze.

- Dziękuję Ci bardzo.


PRZEPIS NA MUS (BUDYŃ) CZEKOLADOWY Z AWOKADO


1/2 AWOKADO
1 LUB 2 BANANY
1 I 1/2 ŁYŻKI KAKAO
2-3 ŁYŻKI MLEKA
OWOCE DO OZDOBIENIA

WSZYSTKO RAZEM ZBLENDOWAĆ I UDEKOROWAĆ OWOCAMI (BORÓWKI, MALINY, TRUSKAWKI JEŻYNY ITD)



Komentarze

Popularne posty