Jak umilić sobie listopad?

Aura za oknem nie zachęca do działania, a dziś będzie właśnie o tym, jak przeciwstawić się trochę tej deszczowej pogodzie i mimo wszystko z uśmiechem podążać naprzód.
Mnie też nie omija jesienny nastrój, trochę zaniedbałam przez to mojego bloga, lecz bynajmniej staram się nie próżnować. Zbieram myśli, materiały, pomysły... a gdy przyjdzie czas będę się nimi dzielić.
Mam też dla Was przygotowany konkurs, w którym można wygrać jesienne umilacze, ale o tym na koniec.
Jak więc przetrwać krótkie dni?

1. Nastawienie

Łatwo powiedzieć - trudno wykonać. Ale w dużej mierze właśnie to, jak się nastawimy do nadchodzącej jesieni i zimy ma duży wpływ na to, jak będziemy się czuć w chłodniejsze dni. Mi pomaga, kiedy myślę o tym, że:
- jesień i zima to tak naprawdę tylko listopad, grudzień, styczeń i luty, w sumie cztery miesiące zimnych i krótkich dni, to niedługo w porównaniu z późniejszymi słonecznymi dniami
- listopad mamy już prawie za sobą, zostanie grudzień, a potem już tylko dłuższe dni
- jesień i zima też mogą być piękne (na przykład jesienne liście rozrzucone na ścieżce w parku, zimowe krajobrazy, czy skrzypiący pod butami śnieg)
- gdy pada deszcz mogę siedzieć w domu i słuchać jak bębni o szyby
- w końcu mam czas, żeby poczytać książki, pooglądać filmy, znaleźć czas dla siebie
- inni mają gorzej (na przykład jak mieszkają na północy) kiedy słońce wychodzi w ciągu dnia tylko na kilka godzin albo wcale
Wiadomo, że nie uniknie się gorszego nastroju spowodowanego brakiem słońca, ale tutaj naprzeciw wychodzi..

2. Witamina D

Lekarze zalecają uzupełniać jej niedobory od września do marca. Nasz organizm produkuje ją sam ze słońca, ale kiedy przychodzi jesień musimy wspomagać się witaminą D w kapsułkach. Gdy  zaopatrzamy w nią organizm mamy większą odporność i lepszy nastrój.

3. Dobra książka


To moja jesienna recepta na długi wieczór. Ostatnio nie piszę wiele na blogu, ale czytam (lub czytałam) aktualnie kilka książek, które w sam raz mogę polecić. Może któraś z nich Was zainspiruje i będziecie chcieli się jej przyjrzeć..?
  • "Wielki ogarniacz życia" Pani Bukowa - książka prześmieszna i uważam, że idealna na smutny dzień. To zbiór zabawnych felietonów z życia zwykłej kobiety, której przeważnie nic nie wychodzi tak jak by tego chciała (każda z nas odnajdzie w niej cząstkę siebie - tak mi się przynajmniej zdaje). Moja książka już poszła w obieg - niech inni też się pośmieją!
  • "E-den" Mikael Olivier -  tą książkę poleciła mi Tereska, z którą nie tak dawno prowadziłam wywiad na blogu (można go znaleźć tutaj). Książka typu s-f, ale nie odczuwa się tego zbyt mocno. Mimo, że nie przepadam za fantastycznymi historiami tą książkę czytało się naprawdę dobrze. 
  • "Duchowe życie zwierząt" Peter Wohlleben - kontynuacja "Sekretnego życia drzew", autor przybliża temat zwierząt. Myślę, że pod wieloma względami jest ciekawsza niż pierwsza. Zwierzęta podglądane przez naszego leśnika to znane nam gatunki: sikorki, sroki, wiewiórki, jelenie, sarny, psy, konie, pszczoły. To co ujmuje mnie w opisach przyrody akurat tego autora to niezwykła wrażliwość na piękno natury i zdolność obserwacji. Jeszcze nie skończyłam jej czytać, dozuję przyjemności.
  • "Miej umiar. 52 kroki do życia po swojemu" Natalia Knopek - kupiłam ją z uwagi na pozytywne recenzje i nie zawiodłam się. Autorka stawia na minimalizm w codziennym życiu. Dzieli się swoimi spostrzeżeniami, cytatami z książek, własną wiedzą i doświadczeniem. Chce zachęcić czytelnika do wprowadzania każdego tygodnia w swoim życiu drobnych zmian, które sprawią, że staniesz się lepszym człowiekiem. Myślę, że to lektura bardzo budująca i motywująca do działania. Zaczęłam czytać (Autorka poleca czytanie co tydzień jednego rozdziału więc tak robię, ale trochę oszukuję) i póki co pierwsza zmiana przede mną. O niej w kolejnym kroku.
Jeśli czytacie/czytaliście którąś z tych pozycji dajcie znać jak się podobała.

4. Poświęć czas na porządki

Jesień to idealny czas na gruntowne porządki (chociażby porządkowanie szafy, czy kuchennych szpargałów w szafkach). U mnie będzie to w ten weekend składzik. To takie małe pomieszczenie w domu, w którym jest wszystko. Od przeprowadzki zebrało się tam sporo rzeczy, a większość niepotrzebnych. Chciałabym uporządkować ten pokój, odgracić i wyrzucić lub oddać to, co zbyteczne. A jest tego sporo. 

5. Wszystko co jest hygge

O hygge pisałam już w poprzednich postach. Zimę łatwiej przetrwać jeśli w domu jest ciepło i przyjemnie. A dla mnie niezastąpione okazują się:
- świeczki
- ciepłe koce
- swetry
- gorące napoje (najlepiej z miodem, cytryną i imbirem)
- pyszne, rozgrzewające potrawy

- gorące, aromatyczne kąpiele

6. Jesienny (lub zimowy) spacer

Wykorzystaj słoneczną sobotę lub niedzielę i pójdź się po prostu przejść. Posłuchaj swoich kroków na ścieżce, ptaków, które buszują w gałęziach,  przyjrzyj się jak płynie rzeka, może spotkasz kaczki, albo wiewiórkę? Nie śpiesz się.
Ja wracając dziś z kiosku przez park natknęłam się na piękną rudą kitę wystającą zza drzewa. Spryciula szybko wspięła się po pniu i chwilę później patrzyła już na mnie z góry! Nie mogłam się nie zatrzymać, żeby choć chwilę popatrzeć na to wesołe stworzenie.
To moja ulubiona część dnia. Kiedy idę na spacer. Na mostku, zawsze spotykam kaczki, niosę więc dla nich trochę suchego chleba. One już to wiedzą i kiedy widzą, że idę, podpływają bliżej mostu i wyczekują smacznych kąsków. Czasem idziemy z mężem do kawiarni i rozgrzewamy się ciepłą kawą. A czasem tylko nad rzekę, do parku. 
Na spacer ze mną zaproszę w kolejnym poście "Listopad w obiektywie".
Tymczasem kilka słów o konkursie!

KONKURS

Nad tym konkursem myślałam już od dłuższego czasu. Chciałam go zorganizować z kilku powodów. Jednym z nich było to, że sama zakochałam się w antystresowych kolorowankach dla dorosłych. Wtedy zaczynały się one dopiero pojawiać na rynku, a ja - wieczne dziecko - po prostu musiałam je mieć!

Odkurzyłam więc zapomniane od czasów szkoły kredki... Miałam ich całkiem sporo... Rozłożyłam się z tym majdanem na podłodze i leżąc na brzuchu zabrałam się za kolorowanie...

To zajęcie na spokojny, dłuższy wieczór, idealne jesienią i zimą, dlatego też konkurs właśnie teraz! Latem, nie było sensu go organizować...

Więc, jak już wspomniałam, do wygrania są dwie cudne kolorowanki, których zamówiłam więcej w Empiku  (moim ulubionym sklepie internetowym):

"Ptaki w magicznym ogrodzie"

"Zwierzęta"
Mam nadzieję, że ucieszą Was lub Waszych bliskich, którym je sprezentujecie.

Pytanie konkursowe jest bardzo proste:

"Z kim chciałbyś przeczytać wywiad na blogu i dlaczego?" - tą osobę, proszę, oznacz w komentarzu, będzie mi łatwiej ją odnaleźć i zaprosić do wywiadu. Chciałabym, by to był najlepiej ktoś kogo znasz osobiście. Może ktoś z Twoich bliskich ma nietypowy zawód, niebanalną pasję lub ciekawą historię do opowiedzenia...?

Może Twoja przyjaciółka świetnie gotuje? Albo mama piecze wyjątkowe ciasta? Może ciocia hoduje w domu zachwycające kwiaty, albo ma ogród, w którym zgromadziła wszystkie odmiany róż? Może Twój kolega świetnie gra na gitarze, albo wsiada na rower i pokonuje setki kilometrów? Może Twoja sąsiadka biega maratony, może nie dla medali, a dla samego biegu?

Na tym blogu poznajemy ludzi. Dotychczas były moje subiektywne wybory. Teraz chcę posłuchać Was. O kim (o czym) chcecie przeczytać?

Piszcie.

Konkurs trwa cały weekend. Zwycięzców wyłonię w poniedziałek. Nie zapomnijcie udostępnić tego posta na Facebooku i polubić mojej strony.

Powodzenia.


Zapraszam więc do udziału w konkursie i do miłego spędzania jesieni. A jakie są Wasze sposoby "na jesień"? Podzielcie się w komentarzach!

Komentarze

  1. Dora zrób wywiad z mamą - przecież to prawdziwa bohaterka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, moja Mama to Bohaterka przez wielkie B! :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty